Wpisy archiwalne w miesiącu
Lipiec, 2013
Dystans całkowity: | 220.88 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 11:10 |
Średnia prędkość: | 19.78 km/h |
Maksymalna prędkość: | 62.60 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 55.22 km i 2h 47m |
Więcej statystyk |
Zarzecze - piękny dworek i piękny powrót do domu...:)
Sobota, 20 lipca 2013 | dodano:20.07.2013
km: | 48.50 | czas: | 02:35 | km/h: | 18.77 | ||
Pr. maks.: | 52.70 | Podjazdy: | m | Rower: | Kross City Rider |
Trasa: Przemyśl- Bełwin - Węgierka - Pruchnik - Rozbórz Długi - Siennów - Zarzecze.

Poranek rozpoczął nowy dzień chłodem i przelotnym opadem deszczu- przynajmniej w mojej okolicy. Zbiórka pod pomnikiem Orląt Przemyskich o 8, a 8.15 wyjazd. Przyjemnie się jechało bo nie było ani za gorąco, ani za zimno - słonko leniwie zakryło się za chmurkami, zza których całe wyszło koło 10.30, czyli jak odpoczywaliśmy na pruchnickim rynku. A jadąc przez lasy bełwińskie można było spotkać kałuże i trochę błotka po wilgotnej nocy. Celem wycieczki był pałac rodu Dzieduszyckich. Ale po drodze zobaczyliśmy też kamieniołom w Węgierce...





















Pałac Dzieduszyckich w Zarzeczu powstał z inicjatywy Magdaleny z Dzieduszyckich Morskiej w latach 1817-1819.Pałac został wybudowany w stylu "empire". Fundamenty postawiono w miesiącu sierpniu 1817 roku, zaś w lutym 1819 odbyło się już uroczyste śniadanie wydane przez hrabinę.
Charakterystyczną cechą pałacu jest umieszczona w południowym narożniku rotunda w stylu rzymskim. Od strony wschodniej do murów pałacu przylega oranżeria.
Wyposażenie pałacu w większości zaprojektowała sama Magdalena Morska.
W okresie swojej świetności pałac posiadał pięknie wykończone wnętrza. Charakteryzowała go bogata ornamentyka utrzymana w jasnej tonacji barw, marmurowe kominki, alabastrowe figury sprowadzone z Włoch, kolekcja rzeźb, figur i obrazów oraz meble wykonane przez miejscowych rzemieślników.
Dzięki hrabinie Zarzecze stanowiło wraz z Łańcutem i Przeworskiem ośrodek życia towarzyskiego i kulturalnego w regionie. Zespół parkowy jest miejscem spotkań i wypoczynku mieszkańców, a także wielu imprez plenerowych organizowanych przez Gminne Centrum Kultury. Park ma wiele uroku, przywróconego dzięki rewitalizacji wykonanej w 2011 roku.
Park romantyczny w Zarzeczu jest jednym z najstarszych na terenie powiatu przeworskiego. Pięknie zaprojektowany i zagospodarowany przez Magdalenę z Dzieduszyckich Morską na początku XIX stulecia.
Hrabina sprowadziła egzotyczne kwiaty, krzewy, pnącza i drzewa, i urządziła park w stylu romantycznym. Zagospodarowała starorzecze Mleczki, przekształcając je po części w staw wraz ze sztuczną wyspą, podnosząc w ten sposób walory estetyczne zespołu pałacowego.
Zabytkowy kompleks o powierzchni 7,5 hektarów usytuowany jest na wzniesieniu, poniżej którego znajduje się starorzecze Mleczki z usypaną sztucznie wyspą.
Park przecinają liczne alejki, odtworzone w 2011 roku, które umożliwiające dostęp do najpiękniejszych zakątków. Park pełen jest starych dębów, najstarsze z nich mają ponad 500 lat. Obok oranżerii rośnie 250-letni tulipanowiec amerykański a przed wejściem do pałacu – najokazalszy w powiecie 200 letni platan klinolisty.





Moja podróż rowerem przy grupie 22 osób zakończyła się właśnie w Zarzeczu. Powód: najpierw przebite koło. Po wymienieniu dętki na nową, nastąpiło "zwarcie" przy zakładaniu koła na widelcu... Ponowne montowanie koła w zestawie sprawiło, że zerwał się gwint na ośce i brak utrzymania koła w symetrii do kierunku jazdy... Na powolną jazdę nie było nawet mowy:( Autobusem dojechałem do Jarosławia i apotem pociągiem do Przemyśla:P
Wniosek: wycieczka bez przygód nie byłaby tak wartościowa i miło wspominana:)

Nie tylko samochody wyglądaja ładnie z kołpakami:P© gulik
Poranek rozpoczął nowy dzień chłodem i przelotnym opadem deszczu- przynajmniej w mojej okolicy. Zbiórka pod pomnikiem Orląt Przemyskich o 8, a 8.15 wyjazd. Przyjemnie się jechało bo nie było ani za gorąco, ani za zimno - słonko leniwie zakryło się za chmurkami, zza których całe wyszło koło 10.30, czyli jak odpoczywaliśmy na pruchnickim rynku. A jadąc przez lasy bełwińskie można było spotkać kałuże i trochę błotka po wilgotnej nocy. Celem wycieczki był pałac rodu Dzieduszyckich. Ale po drodze zobaczyliśmy też kamieniołom w Węgierce...

Kamieniołom w Węgierce© gulik

Rynek w Pruchniku© gulik

Lans musi być:)© gulik

Zabytkowe drewniane domy w zabudowie pruchnickiego rynku© gulik

Jaki Cerber:)© gulik

Kiedyś postawię sobie taki domek:)© gulik

W drodze przez Rozbórz Długi© gulik

Troszkę popatrzeć w niebo zawsze można:)© gulik

Grupa operacyjna:P© gulik

Niestety tą drogą nie jechaliśmy...:(© gulik

Pejzaże niczym w romantycznych wierszach Mickiewicza© gulik

Jeszcze chwila i żniwa© gulik

Kościół pw Wszystkich Świętych w Siennowie© gulik

Trochę ruchu podczas jazdy jest wskazane:)© gulik

Ja zawsze ubezpieczam tyły:D:D:D:D© gulik

Jak w komisie:P© gulik

Pamiątkowe zdjęcie pod platanem - drzewem występującym w Europie, Azji Mniejszej, Indiach czy Meksyku© gulik

Piękny staw w parku przy dworku Dzieduszyckich w Zarzeczu© gulik

Dworek malowniczo komponuje się z prakowej przyrodzie© gulik

Placyk i kwiatki:P© gulik

Dworek Dzieduszysckich w Zarzeczu© gulik
Pałac Dzieduszyckich w Zarzeczu powstał z inicjatywy Magdaleny z Dzieduszyckich Morskiej w latach 1817-1819.Pałac został wybudowany w stylu "empire". Fundamenty postawiono w miesiącu sierpniu 1817 roku, zaś w lutym 1819 odbyło się już uroczyste śniadanie wydane przez hrabinę.
Charakterystyczną cechą pałacu jest umieszczona w południowym narożniku rotunda w stylu rzymskim. Od strony wschodniej do murów pałacu przylega oranżeria.
Wyposażenie pałacu w większości zaprojektowała sama Magdalena Morska.
W okresie swojej świetności pałac posiadał pięknie wykończone wnętrza. Charakteryzowała go bogata ornamentyka utrzymana w jasnej tonacji barw, marmurowe kominki, alabastrowe figury sprowadzone z Włoch, kolekcja rzeźb, figur i obrazów oraz meble wykonane przez miejscowych rzemieślników.
Dzięki hrabinie Zarzecze stanowiło wraz z Łańcutem i Przeworskiem ośrodek życia towarzyskiego i kulturalnego w regionie. Zespół parkowy jest miejscem spotkań i wypoczynku mieszkańców, a także wielu imprez plenerowych organizowanych przez Gminne Centrum Kultury. Park ma wiele uroku, przywróconego dzięki rewitalizacji wykonanej w 2011 roku.
Park romantyczny w Zarzeczu jest jednym z najstarszych na terenie powiatu przeworskiego. Pięknie zaprojektowany i zagospodarowany przez Magdalenę z Dzieduszyckich Morską na początku XIX stulecia.
Hrabina sprowadziła egzotyczne kwiaty, krzewy, pnącza i drzewa, i urządziła park w stylu romantycznym. Zagospodarowała starorzecze Mleczki, przekształcając je po części w staw wraz ze sztuczną wyspą, podnosząc w ten sposób walory estetyczne zespołu pałacowego.
Zabytkowy kompleks o powierzchni 7,5 hektarów usytuowany jest na wzniesieniu, poniżej którego znajduje się starorzecze Mleczki z usypaną sztucznie wyspą.
Park przecinają liczne alejki, odtworzone w 2011 roku, które umożliwiające dostęp do najpiękniejszych zakątków. Park pełen jest starych dębów, najstarsze z nich mają ponad 500 lat. Obok oranżerii rośnie 250-letni tulipanowiec amerykański a przed wejściem do pałacu – najokazalszy w powiecie 200 letni platan klinolisty.

Rodowód Dzieduszyckich© gulik

Wnętrze jednego z pomieszczeń© gulik

Trochę niewyraźne:(© gulik

Sala "konferencyjna"?:D© gulik

Jedno z wielu zabytkowych pomieszczeń© gulik
Moja podróż rowerem przy grupie 22 osób zakończyła się właśnie w Zarzeczu. Powód: najpierw przebite koło. Po wymienieniu dętki na nową, nastąpiło "zwarcie" przy zakładaniu koła na widelcu... Ponowne montowanie koła w zestawie sprawiło, że zerwał się gwint na ośce i brak utrzymania koła w symetrii do kierunku jazdy... Na powolną jazdę nie było nawet mowy:( Autobusem dojechałem do Jarosławia i apotem pociągiem do Przemyśla:P
Wniosek: wycieczka bez przygód nie byłaby tak wartościowa i miło wspominana:)

Majestatyczny wjazd pociągiem do Przemyśla© gulik
Niedzielne spacery rowerowe
Niedziela, 7 lipca 2013 | dodano:07.07.2013
km: | 25.50 | czas: | 01:17 | km/h: | 19.87 | ||
Pr. maks.: | 39.30 | Podjazdy: | m | Rower: | Kross City Rider |
Trasa: Przemyśl- Ostrów- Kuńkowce (Wioska Fantasy) - Fort Łętownia- Przemyśl Lipowica- ul. Wołodyjowskiego - Węgierska i do domu:)
Leniwe niedzielne popołudnie należało jakoś leniwie zagospodarować:) Padło na Kuńkowce i Wioskę Fantasy bo obiecałem pokazać ją kiedyś rodzicom. Z powrotem podjechałem koło Fortu Łętownia do szczytu górki lipowickiej i jakimiś ścieżynami dojechałem do najdłuższej ulicy w mieście - Wołodyjowskiego. Mimo, że posiada tytuł najdłuższej ulicy w Przemyślu, to niestety jej stan nawierzchni jest bardzo urozmaicony:)







Leniwe niedzielne popołudnie należało jakoś leniwie zagospodarować:) Padło na Kuńkowce i Wioskę Fantasy bo obiecałem pokazać ją kiedyś rodzicom. Z powrotem podjechałem koło Fortu Łętownia do szczytu górki lipowickiej i jakimiś ścieżynami dojechałem do najdłuższej ulicy w mieście - Wołodyjowskiego. Mimo, że posiada tytuł najdłuższej ulicy w Przemyślu, to niestety jej stan nawierzchni jest bardzo urozmaicony:)

Brama wjazdowa do Wioski Fantasy© gulik

Prawdziwa skóra z dzika- schnie i czeka na garbowanie© gulik

Mostek nad fosą© gulik

Droga prze pola w kierunku Lipowcy© gulik

Widok na Lipowicę- dzielnicę Przemyśla© gulik

Ulica Wołowyjowskiego - foto nr 1© gulik

Ulica Wołodyjowskiego - foto nr 2© gulik

Kapliczka na rozstaju dróg© gulik
Arłamów - Grąziowa - Trójca
Sobota, 6 lipca 2013 | dodano:06.07.2013
km: | 110.18 | czas: | 05:37 | km/h: | 19.62 | ||
Pr. maks.: | 60.70 | Podjazdy: | m | Rower: | Kross City Rider |
Trasa: Przemyśl - Nechrybka - Hermanowice - Kupiatycze - Młodowice - Kłokowice - Aksmanice - Koniusza - Gruszowa - Makowa - Arłamów - Grąziowa - Trójca - Posada Rybotycka - Rybotycze - Huwniki - Nowe Sady - Sierakośce - Aksmanice - Fredropol - Pikulice - Przemyśl.
Sobotni, wakacyjny dzień. Jak go spędzić, żeby był udany i długo się go wspominało? Wybrać się na wycieczkę z PTTK odział w Przemyślu!
Zbiórka 8.15 pod pomnikiem Orląt Przemyskich. Na strat przyjechało 17 kolarzy amatorów, ale profesjonalistów w spędzaniu wolnego czasu. Wycieczkę prowadził Pan Janek, który dbał o bezpieczeństwo i organizację przejazdu.
Cel: Grąziowa- dawna miejscowość ukraińska, a po Akcji Wisła zamieszkała przez greckich emigrantów politycznych; Trójca- dawny Ośrodek Malarstwa Ikon i ośrodek rządowy z czasów PRL - teraz ośrodek myśliwski.
Trasa wiodła przez urocze i piękne okolice Pogórza Przemyskiego. Tempo ściśle turystyczne, ok 25km/h na płaskich odcinkach. Zmęczyć się nie było jak mimo, że trasa liczyło ponad 100 km:) Najwięcej do pieca dawało słonko, które poprzez małe obłoczki smażyło dość intensywnie... W takim aromacie słonecznej aury jechaliśmy 3/4 trasy (na powrocie popadało).



Drewniana cerkiew greckokatolicka, filialna, p.w. Złożenia Szat Matki Bożej w Koniuszy z 1901 roku. Remontowana w latach 1972 – 1975. Podczas II wojny światowej Niemcy zabrali cerkiewny dzwon. Wyposażenie wnętrza wywieziono po wojnie do Składnicy Ikon w Łańcucie. W okresie od 1947 do 1966 roku była wykorzystywana przez wiernych rzymskokatolickich. Następnie zamknięta. Po ponownym otwarciu i odnowieniu poświęcono ją w 1975 roku. Obecnie pełni funkcję kościoła filialnego p.w. św. Izydora. [Cerkiewka jest filią parafii Narodzenia NMP w Kormanicach- stąd często błędy w nazewnictwie pod jakim jest wezwaniem.] Wyposażenie nie zachowało się. Obiekt jest konstrukcji zrębowej, orientowany, zewnętrznie dwudzielny, z ażurowym przedsionkiem od zachodu. Całość kryta dwuspadowym dachem kalenicowym zwieńczonym baniastą wieżyczką. Przed cerkwią szkieletowa dzwonnica drewniana. Zbudowana po 1918, remontowana w 1966 r.



Nasza wycieczka zawitała do Makowej - małej wioseczki na trasie do Arłamowa. We wsi przed wojną znaczny odsetek mieszkańców stanowili Niemcy. W 1878/1879 zbudowano tu drewnianą cerkiew greckokatolicką pw. Jana Chrzciciela. Została zniszczona po wojnie.













Nasza wycieczka dojechała do Trójcy- nieistniejącej już wsi położonej nad Wiarem i jego dopływem Jamninką. Praktycznie przez cały okres istnienia, wioska zamieszkana była przez grekokatolików.
Jak podaje ciocia Wiki: "We wsi znajdowała się drewniana Cerkiew Świętej Trójcy, zbudowana w roku 1763, odnowiona w roku 1937. Cerkiew została zniszczona przez wojsko w 1972 r. Po wojnie cała ludność została wysiedlona w ramach akcji "Wisła". Teren dawnej wsi został włączony do rządowego kompleksu Ośrodka Rady Ministrów w Arłamowie. Pozostałością po nim są cztery drewniane wille w stylu zakopiańskim, staw rybny, przekaźnik telewizyjny oraz pozostałości wojskowego gospodarstwa rolnego."












Młyn zamknięty jest od 1997 roku. Na razie trwają prace remontowe i wkrótce ma wznowić działalność. Młyn napędzany jest siłą wody z Wiaru, ale posiada te silnik olejowy do napędu mechanicznego w przypadku niskiego poziomu rzeki.
Sobotni, wakacyjny dzień. Jak go spędzić, żeby był udany i długo się go wspominało? Wybrać się na wycieczkę z PTTK odział w Przemyślu!
Zbiórka 8.15 pod pomnikiem Orląt Przemyskich. Na strat przyjechało 17 kolarzy amatorów, ale profesjonalistów w spędzaniu wolnego czasu. Wycieczkę prowadził Pan Janek, który dbał o bezpieczeństwo i organizację przejazdu.
Cel: Grąziowa- dawna miejscowość ukraińska, a po Akcji Wisła zamieszkała przez greckich emigrantów politycznych; Trójca- dawny Ośrodek Malarstwa Ikon i ośrodek rządowy z czasów PRL - teraz ośrodek myśliwski.
Trasa wiodła przez urocze i piękne okolice Pogórza Przemyskiego. Tempo ściśle turystyczne, ok 25km/h na płaskich odcinkach. Zmęczyć się nie było jak mimo, że trasa liczyło ponad 100 km:) Najwięcej do pieca dawało słonko, które poprzez małe obłoczki smażyło dość intensywnie... W takim aromacie słonecznej aury jechaliśmy 3/4 trasy (na powrocie popadało).

Zbióreczka© gulik

Jedziemy powoli, ale do przodku:)© gulik

Małe atrakcje w Kupiatyczach:)© gulik
Drewniana cerkiew greckokatolicka, filialna, p.w. Złożenia Szat Matki Bożej w Koniuszy z 1901 roku. Remontowana w latach 1972 – 1975. Podczas II wojny światowej Niemcy zabrali cerkiewny dzwon. Wyposażenie wnętrza wywieziono po wojnie do Składnicy Ikon w Łańcucie. W okresie od 1947 do 1966 roku była wykorzystywana przez wiernych rzymskokatolickich. Następnie zamknięta. Po ponownym otwarciu i odnowieniu poświęcono ją w 1975 roku. Obecnie pełni funkcję kościoła filialnego p.w. św. Izydora. [Cerkiewka jest filią parafii Narodzenia NMP w Kormanicach- stąd często błędy w nazewnictwie pod jakim jest wezwaniem.] Wyposażenie nie zachowało się. Obiekt jest konstrukcji zrębowej, orientowany, zewnętrznie dwudzielny, z ażurowym przedsionkiem od zachodu. Całość kryta dwuspadowym dachem kalenicowym zwieńczonym baniastą wieżyczką. Przed cerkwią szkieletowa dzwonnica drewniana. Zbudowana po 1918, remontowana w 1966 r.

Cerkiew z Koniuszy© gulik

Wnętrze świątyni© gulik

Pamiątkowe zdjęcie pod rozłożystą lipą obok kapliczki pańszczyźnianej w Gruszowej© gulik
Nasza wycieczka zawitała do Makowej - małej wioseczki na trasie do Arłamowa. We wsi przed wojną znaczny odsetek mieszkańców stanowili Niemcy. W 1878/1879 zbudowano tu drewnianą cerkiew greckokatolicką pw. Jana Chrzciciela. Została zniszczona po wojnie.

Most na Wiarze w Makowej i kościół p.w. Zesłania Ducha Świętego© gulik

Po prawej potok Turnica, który malowniczo wije się pomiędzy zabudowaniami Makowej© gulik

W Arłamowie cosik buduja... hotel jest na razie nieczynny© gulik

Pamiątkowe zdjęcie i zaraz w drogę© gulik

Grąziowa City© gulik

Zabudowa w Grąziowej© gulik

Drewniana chatka:)© gulik

Tu wszystko jest napisane:P© gulik

W Grąziowej rosnie dziki barszcz- strasznie parzy skórę© gulik

Coś tu jeszcze jeździ© gulik

A my dalej sobie jedziemy:)© gulik

Przeprawa przez mostek na Wiarze© gulik

Proszę o uśmiech:)© gulik
Nasza wycieczka dojechała do Trójcy- nieistniejącej już wsi położonej nad Wiarem i jego dopływem Jamninką. Praktycznie przez cały okres istnienia, wioska zamieszkana była przez grekokatolików.
Jak podaje ciocia Wiki: "We wsi znajdowała się drewniana Cerkiew Świętej Trójcy, zbudowana w roku 1763, odnowiona w roku 1937. Cerkiew została zniszczona przez wojsko w 1972 r. Po wojnie cała ludność została wysiedlona w ramach akcji "Wisła". Teren dawnej wsi został włączony do rządowego kompleksu Ośrodka Rady Ministrów w Arłamowie. Pozostałością po nim są cztery drewniane wille w stylu zakopiańskim, staw rybny, przekaźnik telewizyjny oraz pozostałości wojskowego gospodarstwa rolnego."

Chatka dla ochroniarzy, czyli niedźwiedzi:)© gulik

Willa A© gulik

Willa B© gulik

Widoki spod ośrodka myśliwskiego© gulik

Zakole Wiaru pod Rybotyczami© gulik

Kopki siana tuż przed Rybotyczami© gulik

Trzeba się schłodzić:) Idziemy do wodospadu© gulik

Pamiątkowe zdjęcie pod wodospadem nieopodal Rybotycz© gulik

Mały ciek wodny- nie znam nazwy, ale jest dopływem Wiaru© gulik

Przez mieszkańców wodospad nazywany jest Skałą Machunika od dawnego właściciela tych terenów© gulik

Zabudowa małomiasteczkowa Rybotycz z z XIX wieku© gulik

Stary młyn w Nowych Sadach- ma ponad 200 lat!!!!!!© gulik
Młyn zamknięty jest od 1997 roku. Na razie trwają prace remontowe i wkrótce ma wznowić działalność. Młyn napędzany jest siłą wody z Wiaru, ale posiada te silnik olejowy do napędu mechanicznego w przypadku niskiego poziomu rzeki.

Opowieści starego młynarza© gulik
Wioska Fantasy i Monaster, czyli sacrum i profanum...
Poniedziałek, 1 lipca 2013 | dodano:01.07.2013
km: | 36.70 | czas: | 01:41 | km/h: | 21.80 | ||
Pr. maks.: | 62.60 | Podjazdy: | m | Rower: | Kross City Rider |
Trasa: Przemyśl- Kuńkowce (Wioska Fantasy)- Fort Łętownia- Ujkowice- Żurawica- Przemyśl.
Jadąc na Fort Łętownia natrafiłem na znaki kierujące turystę na bliżej mi nie znaną Wioskę Fantasy. Zasłyszane kiedyś zdawkowe informacje w prasie i możliwość zwiedzenia wioseczki, wzbudziły moją ciekawość, więc co sił popędziłem za znakami:) Fort nie zając- nie ucieknie:)

Na końcu gruntowej drogi moim oczom ukazała się imponująca drewniana zabudowa- małe domki, ogrodzenie z drewna, warownie... No coś pięknego:) Pomysł powstał ok. 3,5 roku temu, a dzięki dwóm dotacjom z UE obiekt się rozbudował. Idea jego istnienia ma pokazywać jak w dawnych czasach mieszkali ludzi w małych osadach plemiennych. Zwiedzanie jest za darmo co powinno przyciągać turystów. Jedynie zorganizowane grupy lub wycieczki szkolne muszą opłacić sobie wejście. Dla chętnych można skorzystać z noclegu z atrakcjami... Jakimi? Nie wiem, nie powiedziano mi tego jasno i klarownie:)










Potem zakręciłem na wspomniany fort, a dalej wylądowałem w Ujkowicach przy Monasterze pw. Św Cyryla i Metodego – prawosławnym klasztorze męskim w diecezji przemysko-nowosądeckiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Jak podaje ciocia Wiki: "Monaster męski w Ujkowicach powstał w 1986 na mocy specjalnego dekretu biskupa greckokatolickiego, który przed swoją śmiercią korzystając z udzielonych mu przez Stolicę Apostolską pełnomocnictw erygował katolicki klasztor obrządku bizantyjsko-słowiańskiego w Polsce na prawach stauropigialnych.
Założycielami monasteru byli mnisi: Nikodem i Atanazy, którzy powrócili do Polski ze Stanów Zjednoczonych Ameryki w 1984 z chęcią założenia neounickiej wspólnoty zakonnej. Obaj duchowni byli byłymi paulinami z Jasnej Góry, którzy w 1980 podczas pobytu za granicą przeszli na obrządek bizantyjski[...]W 2012 w monasterze było 13 zakonników, w tym 10 mnichów. Jest to największy męski klasztor prawosławny w Polsce. Klasztor jest lokalnym sanktuarium prawosławnym i ośrodkiem pielgrzymkowym. Znajduje się w nim ikona Pocieszenia i Dobrej Rady z Monasteru Watopedzkiego."



Po oglądnięciu z zewnątrz monasteru zauroczyłem się klimatem i widokami z pobliskiego punktu widokowego:)






Jadąc na Fort Łętownia natrafiłem na znaki kierujące turystę na bliżej mi nie znaną Wioskę Fantasy. Zasłyszane kiedyś zdawkowe informacje w prasie i możliwość zwiedzenia wioseczki, wzbudziły moją ciekawość, więc co sił popędziłem za znakami:) Fort nie zając- nie ucieknie:)

Drogowskaz© gulik
Na końcu gruntowej drogi moim oczom ukazała się imponująca drewniana zabudowa- małe domki, ogrodzenie z drewna, warownie... No coś pięknego:) Pomysł powstał ok. 3,5 roku temu, a dzięki dwóm dotacjom z UE obiekt się rozbudował. Idea jego istnienia ma pokazywać jak w dawnych czasach mieszkali ludzi w małych osadach plemiennych. Zwiedzanie jest za darmo co powinno przyciągać turystów. Jedynie zorganizowane grupy lub wycieczki szkolne muszą opłacić sobie wejście. Dla chętnych można skorzystać z noclegu z atrakcjami... Jakimi? Nie wiem, nie powiedziano mi tego jasno i klarownie:)

Wioska Fantasy w Kunkowcach© gulik

Karczma pod wisielcem© gulik

Wartownia+ nikt nie przejdzie© gulik

Wnętrze osady© gulik

Widok wioski dla plebsu© gulik

Na tym jeszcze się pracuje© gulik

Ha Ha, taczki© gulik

Kolo, największy wynalazek© gulik

I wszystko jasne© gulik

Droga na fort© gulik
Potem zakręciłem na wspomniany fort, a dalej wylądowałem w Ujkowicach przy Monasterze pw. Św Cyryla i Metodego – prawosławnym klasztorze męskim w diecezji przemysko-nowosądeckiej Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego.
Jak podaje ciocia Wiki: "Monaster męski w Ujkowicach powstał w 1986 na mocy specjalnego dekretu biskupa greckokatolickiego, który przed swoją śmiercią korzystając z udzielonych mu przez Stolicę Apostolską pełnomocnictw erygował katolicki klasztor obrządku bizantyjsko-słowiańskiego w Polsce na prawach stauropigialnych.
Założycielami monasteru byli mnisi: Nikodem i Atanazy, którzy powrócili do Polski ze Stanów Zjednoczonych Ameryki w 1984 z chęcią założenia neounickiej wspólnoty zakonnej. Obaj duchowni byli byłymi paulinami z Jasnej Góry, którzy w 1980 podczas pobytu za granicą przeszli na obrządek bizantyjski[...]W 2012 w monasterze było 13 zakonników, w tym 10 mnichów. Jest to największy męski klasztor prawosławny w Polsce. Klasztor jest lokalnym sanktuarium prawosławnym i ośrodkiem pielgrzymkowym. Znajduje się w nim ikona Pocieszenia i Dobrej Rady z Monasteru Watopedzkiego."

Monaster w Ujkowicach© gulik

Ikony nad brama© gulik

Brama wjazdowa do klasytoru© gulik
Po oglądnięciu z zewnątrz monasteru zauroczyłem się klimatem i widokami z pobliskiego punktu widokowego:)

Widok na Ujkowice© gulik

Dróżka przez piękne pola© gulik

Kwiat polskich Łak© gulik

Ach i och, jaki widok© gulik

Kapliczka na rozstaju drog© gulik

A tu druga kapliczka.... na drugim wniesieniu nieopodal Ujkowic© gulik

... i widok w stronę Maćkowic© gulik