Gulik w trasie...GULIK - blog rowerowy

informacje

Batonik

button stats bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(8)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy gulik.bikestats.pl

linki

Zalesie- Brylińce- Huwniki

Wtorek, 3 maja 2011 | dodano:03.05.2011
km:55.00 czas:02:10km/h:25.38
Pr. maks.:72.70Podjazdy:580mRower:Zarri

W Konstytucji powinien znaleźć się zapis o jeździe rowerem! Jednak zanim przygotuję nowelizację najważniejszej ustawy w kraju to podzielę się kilkoma przemyśleniami, tudzież wspomnieniami z dzisiejszej wycieczki. Zacząłem na Lipowicy bo jakoś moje drogi tak poprowadziły... Plan był tak: ładuję na Zalesie i wracam przez Krasiczyn... Jednak, że plany lubią brać w łeb, i tak też się stało. Po spektakularnie pięknym zjeździe do Olszan doznałem pierwszego natchnienia co by pojechać do Bryliniec. Gdy tam dojechałem, spędziłem chwilę na przejechaniu się po wioseczce-ciekawa zabudowa i fantastycznie położona cerkiew. Po rozmowie z miłym mieszkańcem, dałem się namówić na kolejną zmianę planów (bo chciałem już wracać przez Krasiczyn)- pojechałem leśną, ale dość zjadliwą drogą do Gruszowej. A tam na szczycie góry ukazała się moim oczom wielka, masywna i ołowiana chmura. Niestety i ona przyczyniła się do kolejnej zmiany, bo postanowiłem zawitać na Kalwarii... I tak uciekając przed nadciągającą, złowieszczą i pachnącą porządnym deszczem chmurą, pomykałemtak szybko ile Bozia pary w nogach dała. Ku mojemu rozczarowaniu, nie spadła ani jedna kropla deszczu do późnego wieczora. No cóż... no cóż... no cóż...
Żeby nie było, że nie jechałem prze Zalesie City:) © gulik

Błogo równy i długi zjazd- mogę tak cały czas... © gulik

Urzekający widok za Rokszycami w stronę Bryliniec © gulik

Kapliczka przed Brylińcami- Tycjan lubi pielgrzymki:) © gulik

A w środku cicho i licho... © gulik

Ciekawa forma życia pustelniczego naszych mniejszych braci © gulik


Cerkiew w Brylińcach spokojnie stoi na zobczu... © gulik


Klimatyczne dróżki i urokliwy strumyk w Brylińcach... © gulik


Droga Brylińce- Gruszowa-- dla potrzeb chwili Tycjan włączył napęd 2x2:) © gulik


Przy zjeździe do Gruszowej mym oczom ukazał się takowy widok- plan był jeden- chyba wracamy:) © gulik


Urocza chmurka dotrzymywała mi towarzystwa aż do domu... © gulik

komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa obser
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Zarri 1818 km
Kross City Rider 1426 km

szukaj

archiwum