Memoriał wielkanocny- Tour de Kalwaria Pacłwaska
Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano:25.04.2011
km: | 63.10 | czas: | 02:30 | km/h: | 25.24 | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Podjazdy: | m | Rower: | Zarri |
Wielkanoc... Im więcej jadłem placków, tym bardziej rósł mi apetyt na przejażdżkę rowerową... Wskoczyłem na kolarkę i pojechałem. Plan był prosty- kółeczko do Malchowic i do domu. Jednak pogoda ulegała poprawie (bo było pochmurno)więc skusiłem się na dojazd do Fredropola. Tam znów analiza sytuacji- brak komunikatu o gościach w domu, więc hejże hola na Kalwarię! Na podjeździe pod Chyb schłodził moje zapały lekki deszczyk. Jednak to nic w porównaniu z satysfakcją wyjechania o własnych siłach pod "podjazd pokuty" tuż pod klasztorem, który zwykłem nazywać. Alleluja!